Przed wami 1 rozdział Nieuktatywnionej, więc baaardzo
was proszę o KOMENTOWANIE ! dla mnie to wielka
motywacja wiedząc że ktoś to czyta...
was proszę o KOMENTOWANIE ! dla mnie to wielka
motywacja wiedząc że ktoś to czyta...
" Nieuktatywniona " cz.1
Obudziłam się jak zwykle o 6, przejżałam się w lustrze i.. wyglądałam jak zombie.. szybko się ogarnełamm i ubrałam z łazienki wyszłam po pół godzinie, zjadłam sniadanie i usiadłam na łóżku. Co robiłam? rozmyśłałam o moim zyciu które wydawało się bezsensu, ja Katie jako 16 latenia dziewczyna byłam nikim, nie miałam przyjaciół rodziców, tylko "Ciocię" z którą ogólnie nie rozmawiałam. Rodzice zgineli w katastrofie w której ja wyszłam " prawie cała " jechaliśmy pociągiem włąśnie do babci, gdy w pociągu hamulce zostały stracone przez co udeżyliśmy z ogromną siłą w mur, moja mama zmarła na miejscu a ojciec leżał w śpiączce przez 5 miesięcy. Mi po tym wszytkim pozostała blizna na karku, też byłam blisko śmierci ale jakoś mi uszło chciaż żaluję że nie bylo odwrotnie...
Po tym rozmyślaniu wyszłam z domu wprost do szkoły, docieram do niej pżeważnie w ok 5 min. PO dotarciu poszłam na chemię na której wszycy prawie spali...
Na przerwie usiadłam koło drzewa ku mojemu zdziwieniu podszedł do mnie simon.
- Hej, chodź coś ci pokażę- powiedział to z wielkim uśmiechu na twarzy aż mi się niedobże zrobiło.
- Yyy.. Hej? no dobra.. - odpowiedziałam z niepewnością.
Zaprowadził mnie do starej opusczonej szopy za szkołą, trochę się pżeraziłam ale weszłam tam za nim.
Po wejściu powiedział że CZAS NA MNIE. nie zrozumiałam go ale poczułam mocne uderzenie w tył głowy i ukłucie w moję blizne.. Pżerażona obudziłąm się w ....
super lubię takie opowiadania kiedy następny rozdział ? ;**
OdpowiedzUsuńPopracuj nad ortografią. Publikując w internecie nie wypada robić takich błędów, jakie Ty zrobiłaś.
OdpowiedzUsuń